Pamiętacie omówienie naszego pacjenta w przypadku skoliozy? Mówiliśmy o dość dużej skoliozie i zależnościach globalnych czy lokalnych. Jeśli jeszcze nie czytałeś, koniecznie to zrób! Link tutaj > www.mtguryzaj.pl/skolioza-a-swiadomosc-pacjenta. Tym razem przyjrzymy się właśnie tym dysfunkcjom. Postaram się rozłożyć nasz organizm na części pierwsze dzieląc go na układ kostny, mięśniowy czy narządowy. Wspomnimy również o hormonach, jednak sami zobaczcie, iż jest tego naprawdę dużo. Więc zrób ciepłą kawę, przygotuj fit słodycze i zaczynamy!

Aby uporządkować całą wiedzę wytłumaczmy na początku czym właściwie jest skolioza. Skolioza jest trójpłaszczyznowym skrzywieniem kręgosłupa. W tym stanie klinicznym występują zaburzenia w zgięciu bocznym kręgosłupa, zgięciu czy wyproście, ale również w rotacji czy innych minimalnych ruchach jakimi jest translacja. Myśląc z punktu widzenia biomechaniki, skolioza zaburza nam całkowicie spojrzenie na „czyste” ruchy naszego kręgosłupa. Musimy porzucić ostukane, standardowe myślenie, które często widzimy w atlasie anatomii.
Dlaczego ? Już tłumaczę.

1. Dysfunkcje w spojrzeniu lokalnym czy globalnym.
2. Układ kostny, a zakres ruchu.

Omawiając układ kostny skupimy się tylko i wyłącznie na biomechanice. Układ kostny kręgosłupa kostnieje do 25-30 r. życia. Badacze tutaj nie są jednomyślni. Skoliozy, które zostaną zauważone oraz dobrze prowadzone w młodym okresie mają ogromną szansę na „wyprostowanie”. Jednak bardzo często postępowaniem jest wkładka ortopedyczna oraz podstawowy zestaw ćwiczeń. Tak nie można ! W takich sytuacjach należy jak najszybciej podjąć współpracę z fizjoterapeutą, osteopatą, ortopedom, ale również z dietetykiem aby kompleksowo podejść do problemu naszego pacjenta. Przyjmuje się, iż ruchomość  lędźwiowego odcinka kręgosłupa to około 60° zgięcia, 25° wyprostu, 25° zgięcia bocznego oraz 30° dla ruchu rotacji. Są to statystyczne wielkości i musimy brać pod uwagę, iż nasi pacjenci kompletnie nie będą podlegać tym zasadom. To co musimy założyć to fakt, iż każda skolioza naszego pacjenta jest na swój sposób wyjątkowa. Jeden pacjent będzie mieć trochę więcej zgięcia bocznego, inny rotacji, jeszcze inny wyprostu. Zastanówmy się, czy w takiej sytuacji możemy zalecać takie same ćwiczenia każdemu pojedynczemu pacjentowi. Pytanie drugie – czy ćwiczenia lub terapia pacjenta w jednym, drugim czy trzecim tygodniu czy miesiącu nie powinna być inna? Przecież napięcia czy zakres ruchu naszego pacjenta cały czas mogą się zmieniać. W przypadku zmian struktur kręgosłupa naszego pacjenta tj. np. osteofity, dehydratacja krążka międzykręgowego czy kręgozmyk tym bardziej nie możemy brać pod uwagę statystycznych wielkości związanych z ruchem naszego kręgosłupa. W przypadku skoliozy, „prostowanie na siłę” naszego pacjenta, może być wręcz dla niego niebezpieczne. Tak samo jak organizm przystosował się do jego zmian skoliotycznych, tak samo teraz musimy go nauczyć nowych wzorców. To wszystko wymaga czasu, wyedukowania pacjenta oraz podejścia w sposób bardzo indywidualny. Im szybciej zareagujesz, im bardziej kompleksowo obsłużymy naszego pacjenta, tym zauważmy lepsze efekty naszej współpracy.

3. Układ mięśniowy i wpływ na statykę odcinka lędźwiowego kręgosłupa.

Analizując budowę naszego organizmu, zwróć uwagę, iż poszczególne odcinki kręgosłupa bardzo się różnią. Odcinek szyjny dźwigający ciężar głowy wspomagany przez system mięśniowy. Tutaj znajdujemy bardzo duże zakresy ruchu. Bardzo rzadko mówimy o skoliozie szyjnej, a tak może być. Kolejna część to klatka piersiowa bardzo obudowana i mniej ruchoma. Występują tutaj połączenia żebrowe łączące żebra z mostkiem tworzące pewnego rodzaju cylinder ochronny dla naszych narządów z klatki piersiowej. Tutaj od razu wspomnę o miednicy, gdzie również zachodzą mniejsze ruchy. Jej struktury są większe i silniejsze od np. odcinka szyjnego czy lędźwiowego kręgosłupa. Ostatnim elementem jest właśnie odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Zauważ, iż tak samo jak odcinek szyjny jest on zabezpieczony tylko i wyłącznie przez system mięśniowy. Mięśnie występujące w rejonie naszego kręgosłupa możemy podzielić na krótkie (łączące poszczególne kręgi, czy żebra np. m. kolcowy), dłuższe (łączące kilka segmentów kręgosłupa np. m. wielodzielny), czy najdłuższe wielostawowe (łączące kilka stawów np. m. najszerszy grzbietu czy lędźwiowy kręgosłupa). Zauważ, iż skolioza naszego pacjenta jest powiązana zarówno z mięśniami łączącymi poszczególne kręgi, ale również z tymi najdłuższymi np. łączącymi kręgosłup z ręką czy nogą. Analizując stan naszego pacjenta musimy zwrócić uwagę na funkcjonalność całego organizmu. Teraz zastanówcie się jak duża część z naszych pacjentów jest traktowana bardzo miejscowo. Musimy szerzyć tę świadomość wśród naszych pacjentów !

4. Narządy wewnętrzne, a struktury kręgosłupa.

Bardzo często wśród naszych pacjentów możemy zauważyć myślenie tylko i wyłącznie mięśniowe czy kostne. Tzn. pacjenci łączą to z bólem, a ich rodzice z aspektem wizualnym. Jednak czy to jest w tym wszystkim najważniejsze? We wspomnianej wyżej klatce piersiowej znajdują się dwie pompy, które bardzo reagują na ciśnienie czy budowę naszej klatki piersiowej. Mowa tutaj oczywiście o strukturach serca czy płuca. Ci z nas, którzy uczyli się na kierunku medycznym mieli przyjemność słyszeć o pojemności płuc czy serca. Są to wielkości, które mówią o maksymalnym skurczeniu się i rozprężeniu w.w. narządów. Musimy zatem brać pod uwagę, iż jakiekolwiek deformacje budowy klatki piersiowej, szyi czy odc. lędźwiowego kręgosłupa będą mieć wpływ na pojemność tych narządów. Może się to wiązać z bardzo poważnymi powikłaniami kardiologicznymi czy pulmonologicznymi. Z tyłu głowy musimy mieć na uwadze, iż w klatce piersiowej znajdują się zwoje współczulne układu autonomicznego. Jakiekolwiek duże zaburzenia występujące w tym rejonie mogą odpowiadać za np. przewlekłe bóle głowy, zaburzenia wzroku, słuchu czy chociażby zaburzenia związane z perystaltyką. Nie będę się tutaj rozwodzić nad układem nerwowym bo to kolejny temat na eseje, ale zachęcam Cię do wgłębienia się w temat pracy układu współczulnego i przywspółczulnego. Wracając do zależności skoliozy z zaburzeniami narządowymi pamiętajmy również o układzie pokarmowym. Myślisz, że w przypadku dużej kompresji żeber na wątrobę, żołądek czy jelita będą one zadowolone? Oczywiście że nie! Bardzo często słyszę, iż u moich pacjentów pojawiają się przewlekłe zaburzenia jelitowe czy żołądkowe. Niestety jedno wpływa na drugie. Bądźmy tego świadomi.

Sami widzicie, iż temat skoliozy może być tematem do rozmów na długie godziny. Należało by jeszcze wspomnieć o zależnościach nerwowych, hormonalnych czy płynowych tj. krwionośnych czy limfatycznych. Wspomnę tylko, iż nasza wątroba odpowiada za ogrom zależności hormonalnych, więc nasza znajomość tych zależności może połączyć się w jedną całość w przypadku zaburzeń tarczycy czy trzustki.

Bardzo Was zachęcam do bawienia się anatomią czy fizjologią. Nie zmuszajmy się do tej wiedzy, a poszukujmy tych ważniejszych dla nas wątków. Czegoś, co bezpośrednio przyda nam się w pracy. Wtedy w tej całej układance zobaczysz coraz większy sens !

Dobrego dnia !
Łukasz Skibiński – instruktor MTG Integracja i MTG Podstawa.